Fałszywy pocałunek | Mary E. Pearson

Pozytywne zaskoczenia to coś, co lubi każdy z nas. Mimo znajomości opinii na temat ,,Fałszywego pocałunku” nie nastawiałam się bardzo pozytywnie do tej powieści, ponieważ już nie raz przekonałam się, że to co przez wielu jest polecane, może okazać się jedną wielką klapą. Jednak na jaw wyszło, że ,,Fałszywy pocałunek" jest niezwykle przyjemną i przede wszystkim dobrą książką, która przypadła mi do gustu.


Księżniczka Lia jest pierwszą córką rodu Morrighan. Co za tym idzie- posiada ogromny dar. Dar, który jest dla niej nieznany i obcy. Została od niego odsunięta. Księżniczka była rygorystycznie wychowywana wśród określonych zasad, przez co została postawiona przed wielkim obowiązkiem, do którego nie była przygotowana. W dniu swojego ślubu, wraz ze swą przyjaciółką Pauline, ucieka z królestwa. Dziewczyny podążają do nadmorskiego miasteczka, w którym miały rozpocząć nowe życie. Księżniczka wiedziała, że będzie ścigana i śledzona. Nie wiedziała jednak, że książę, którego miała poślubić, również wyruszy jej śladem. Lia jest niezwykle bliska odkrycia wielu tajemnic, które mogą zniszczyć wszystko co osiągnęła i w co wierzyła. 

Od pierwszej strony zostajemy wciągnięci w świat wykreowany przez autorkę. Świat, który wydaje się być żywcem wyciągnięty z baśni, po którą sięgaliśmy w dzieciństwie. Każde słowo napisane przez Mary E. Pearson idealnie obrazuje całą akcję książki. Autorka mimo niezwykle prostego i przejrzystego stylu pisania stworzyła powieść, która wydawałaby się być banalna, jednakże przez świetne opisanie całej historii tak nie jest. Mamy tutaj do czynienia z romansem, fantastyką, literaturą młodzieżową… Można powiedzieć, że jest to książka wielogatunkowa, która wpasuje się w różnorodne gusta. Każde słowo dobrze zgrywa się z następnym, przez co zostajemy zapoznani z genialnie przepływającymi wątkami, które tworzą przyjemną opowieść. ,,Fałszywy pocałunek” czyta się niezwykle szybko, chociaż ponad pięćset stron wygląda dla wielu nieco przerażająco!

Główna bohaterka Lia ma w sobie pewną iskierkę, która sprawia, że nie da się jej nie lubić. Jest ona niezwykle inteligentną i zaradną osobą. Potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji.  W końcu gdyby nie to, to nie udałoby jej się uciec z królestwa i ułożyć życia na nowo. Lia nie jest jednak idealnym obrazem księżniczki. To, co sobą pokazuje, totalnie odbiega od królewskich stereotypów. Nie jest zacofaną i zadufaną w sobie przedstawicielką poważanego rodu. Ma wiele pożytecznych umiejętności, które przydają jej się na co dzień. Oprócz tego cechuje się rezolutnością i zaradnością. Jest świetnie wykreowaną postacią i tutaj nie mam żadnych zarzutów. Wszystkie postacie w tej książce zostały przedstawione niezwykle dobrze. Każda miała swój własny i niepowtarzalny charakter oraz sposób bycia. Nikt nie zlewał się w niejasną plamę. Bohaterowie idealnie się dopełniali, tworząc spójną całość.

Najbardziej w tej książce spodobał mi się motyw dwóch postaci męskich- księcia oraz zabójcy i to, jaką rolę odegrali w całej powieści. Ich zarys poznaliśmy szybko, jednakże poprzez ich relacje z Lią nie jesteśmy w stanie odgadnąć kto jest kim. Autorka wodzi nas za nos, nie chcąc ujawnić tej tajemnicy. Księżniczka sama nie ma pojęcia z kim właśnie rozmawia, przez co cała jej historia wydaje się być jeszcze bardziej tajemnicza. Dopiero około stu stron przed końcem całej lektury dowiadujemy się, który z nich jest tym złym, a który tym dobrym. Dla mnie nie było to ogromnym szokiem, ponieważ miałam już swoje podejrzenia, które okazały się trafne. Nawet moje wcześniejsze odkrycie nie pozbawiło mnie przyjemności płynącej z tej lektury.

Można powiedzieć, że ,,Fałszywy pocałunek" to nieco schematyczna powieść, ponieważ na rynku jest wiele dzieł o podobnych motywach. Jednakże ta pozycja ma w sobie coś wyjątkowego.  Między stronami tej książki czeka na nas świat, który nie jest do odrzucenia. Gdy już się w niego zagłębimy, to więcej się od niego nie oderwiemy. Następne tomy zapowiadają się równie ciekawie jak ten, więc czekam na nie z niecierpliwością, ponieważ jest to historia warta uwagi!







,,Jeśli komuś nie można ufać w miłości, to nie można mu ufać w niczym.”



















 //h.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Książkowce , Blogger